rektorzy.pl

70 lat UMK - przemówienie JM Rektora podczas uroczystości Święta Uniwersytetu

Strona www: www.umk.pl

Uroczyście wspominamy nasze siedemdziesięciolecie nie tylko z szacunku dla upływającego czasu, lecz ze świadomości, że jest on miarą pozycji i znaczenia każdej wyższej uczelni. Do miana uniwersytetu trzeba dojrzeć. Tego typu instytucja musi mieć swój charakter, określony zakresem i poziomem prowadzonych badań naukowych oraz bogatą ofertą studiów, dostosowaną do ambicji studentów i potrzeb rynku pracy. Tej drogi nie da się przejść na skróty.

W naszym przypadku siedemdziesiąt lat to zdecydowanie wystarczający czas, byśmy mogli mówić o prawdziwym Uniwersytecie, z osiągnięciami, które przeszły egzamin czasu, z własnym obliczem i własnymi tradycjami.

Rozwój Uniwersytetu Mikołaja Kopernika nigdy nie był procesem łatwym. Trudno znaleźć w ciągu tych siedmiu dziesięcioleci czas, w którym nie zmagaliśmy się z istotnymi problemami. Pokonaliśmy je wszystkie, co więcej, dostrzegliśmy w nich szanse, których wykorzystanie uczyniło z nas jedną z najlepszych wyższych uczelni w Polsce. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie trzy fundamenty, na których Uniwersytet Mikołaja Kopernika mógł się oprzeć od samego początku swojego istnienia i na których po dziś dzień budujemy swoją pozycję.

Pierwszy z nich to marzenia. Uniwersytet w Toruniu nie znalazł się z politycznego rozdzielnika, nie jest dzieckiem planów, które po II wojnie światowej tak mocno kształtowały naszą rzeczywistość. Został wymyślony przez torunian i tych, którzy trafili tu wiosną i latem 1945 roku. Wszyscy oni mieli marzenie, że w tym mieście może powstać uniwersytet, że Toruń może stać się ważnym ośrodkiem nauki i kultury. Budowali ten uniwersytet w nędzy powojennej rzeczywistości, w czasach, w których brakowało wszystkiego: pieniędzy, budynków, wyposażenia, opału, ubrań i jedzenia. Jego założyciele znaleźli w sobie dość sił i wiary, by to marzenie zrealizować. Bo przecież trudno być prawdziwym uczonym, jeśli nie marzy się o tym, by uczynić świat lepszym i pięknym, by osiągnąć coś, co wydaje się nieosiągalne. Bez tych marzeń nie da się znaleźć drogi, której nie dostrzegają inni, ani znaleźć dość sił, by nią podążyć.

Drugi fundament to ludzie. Nasz Uniwersytet miał zawsze szczęście do wyjątkowych ludzi. Po pierwsze byli to znakomici i oddani pracownicy naukowi i administracyjni z Wilna, Lwowa, Warszawy, Krakowa, Poznania i wielu innych miast. W Toruniu szukali nowego domu, najczęściej dlatego, że ich dawnego już nie było. Zmuszeni do zaczynania wszystkiego od nowa, niejednokrotnie pozbawieni podstawowego warsztatu naukowego, który gromadzi się przecież latami. Wyobraźmy sobie co czuli ci ludzie, którzy znaleźli się w nieznanym im mieście, z kilkoma najprzydatniejszymi ubraniami, czasem z jakimś uratowanym sprzętem czy urządzeniem, który potem jeszcze latami stanowił podstawę wyposażenia nowej pracowni. Wyobraźmy sobie, jak byli silni i odważni skoro mimo trudów, a nieraz i tragedii wojennej mieli siły, by raz jeszcze podjąć wysiłek budowania wszystkiego od początku.
A przecież najwybitniejsi twórcy naszego Uniwersytetu urodzeni byli jeszcze pod koniec XIX wieku, czasem jeszcze wcześniej, jak profesor Władysław Dziewulski, rocznik 1878.

Wyjątkowi byli też ci torunianie, którzy dostrzegli szansę na realizację marzeń o uniwersytecie. "Obywatele dobrej woli i przewidującego rozumu", jak pisano w ówczesnej prasie apelując o pomoc dla powstającego Uniwersytetu. Symboliczny był skład pierwszego Komitetu Organizacyjnego przyszłego UMK, powstałego jeszcze wiosną 1945 r., w którym wspólnie działali torunianie Józef Mossakowski i Emil Ogłoza oraz przybyły z Wilna dr Stefan Burhardt. Te trzy nazwiska, obok pierwszego rektora, prof. Ludwika Kolankowskiego, wspominamy zawsze ze szczególną czcią i wdzięcznością.

Trudno dziś wymienić wszystkich, którym zawdzięczamy nasze powstanie i nasz rozwój, często zresztą byli to ludzie anonimowi. Nasz Uniwersytet był i pozostaje silny także dlatego, że od pierwszych dni wśród jego pracowników byli ludzie mądrzy i światli, a jednocześnie przepełnieni najcenniejszymi wartościami i umiejący ich bronić. Dziś symbolicznie podziękujemy im wszystkim, ze wzruszeniem składając te podziękowania na ręce Pana Profesora Andrzeja Tomczaka, który nie tylko związany jest z naszym Uniwersytetem niemal od początku, ale uosabia te wszystkie cechy i postawy, które w naszej historii okazały się najważniejsze. Dziś nasz Uniwersytet to prawie cztery tysiące pracowników i około 25 tysięcy studentów. Nie brak w tej społeczności ludzi wyjątkowych, służących tym samym wartościom, co pokolenie naszych założycieli.

I wreszcie trzeci fundament: miejsce. Mówimy "toruński uniwersytet" nie tylko dlatego, że mamy tu swoją statutową siedzibę. Toruń zaś nazywając się "miastem uniwersyteckim" nie stwierdza tylko prostego faktu istnienia tu uniwersytetu. Od siedemdziesięciu lat tworzymy wyjątkową wspólnotę, wzajemnie wpływamy na swoje losy i kształtujemy swój charakter. Chociaż Toruń znacząco nie ucierpiał w czasie wojny, to odbiła się ona wyjątkowo mocno na klimacie miasta. We wspomnieniach pierwszych pracowników tworzącego się Uniwersytetu znajdujemy obraz miasta szarego, zgaszonego i mocno zaniedbanego. Także Uniwersytet działał w warunkach wyjątkowo prymitywnych, w zdewastowanych budynkach, z których żaden nie był projektowany z myślą o specyficznych potrzebach uczelni. Zmienialiśmy się razem, wspólnie przełamując tamte trudności i odzyskując właściwe oblicze. Dziś Nasz Uniwersytet działa w pięknym i podziwianym mieście. Dogodne warunki rozwoju, zrozumienie i otwartość znaleźliśmy także w innych miastach, w których działamy: w Bydgoszczy i w Grudziądzu.

Szanowni Państwo,

Odwołując się do przeszłości musimy odważnie i odpowiedzialnie myśleć o przyszłości Uniwersytetu. Współczesne społeczeństwo oczekuje od nas by był on otwarty dla wszystkich grup wiekowych, innowacyjny, działający w międzynarodowej przestrzeni edukacyjnej i naukowej. Od lat podejmujemy starania by realizować misję szerokoprofilowej, nowoczesnej uczelni, która będzie dumą przyszłych pokoleń Jej studentów i pracowników. Wdzięczni za siedemdziesięcioletnie dziedzictwo naszego Uniwersytetu zapewniamy, że będziemy wzmacniać jego pozycję jednej z najlepszych uczelni w Polsce. Uczynimy tak opierając się na tych fundamentach, które nadały nam niepowtarzalnego charakteru: będziemy realizować nasze marzenia, korzystać z mądrości naszych pracowników i studentów i wykorzystywać możliwości tworzone Uniwersytetowi w miastach, w których działa.


data ostatniej modyfikacji: 2016-09-02 21:00:25
Komentarze
Polityka Prywatności